piątek, 20 stycznia 2012

Sala Samobójców
...
Gdy 1 raz oglądnęłam ten film, trzymało mnie po nim dobre 3 tygodnie...
Film jest świetny, jak już zresztą wspomniałam.
Oglądałam Go wiele razy, ale zawsze na końcu i w niektórych momentach płaczę.
Film jest ogólnie smutny, ale są momenty gdzie można się też pośmiać . ;D
Np. 'Drużyna biegaczy' , albo śmiech Dominika w aucie. ;)
Najbardziej poruszyły mnie momenty...
"-Oni śpią, tak ?
-Zasnęli, na zawsze... Tabletki i alkohol, zobacz... Chciałabym tak, to jest moje marzenie Dominik..."

-"Sylwia, przepraszam Cię...
-Słaby, słaby....
-Proszę Cię porozmawiaj ze mną, spotkaj się ze mną...
-Tabletki...
-Nie mogę tego zrobić .
-Tabletki.
-Nie mogę no, nie każ mi no...
Proszę Cię porozmawiaj , spotkaj się ze mną proszę .
-Żegnaj.
-Ale dlaczego ...!?
-Masz zakaz wstępu do Sali Samobójców.
-Ale dlaczego..!?
-I do ostatnich chwil mojego życia... Żegnaj.
-Ale dlaczego, ale dlaczego!?  Sylwia! Halo? Halo...? Nie rób mi tego błagam!"

"Ja się czuję źle ! Ja się czuję źle !! Ja się czuję źle!!!"
"Oni przyjęli mnie do siebie jak rodzina..."

"Jako mi to ułatwisz, moimi przyjaciółkami są żyletki, mają bardzo ostre języki, rozumiesz!? "

"Krwawię cicho żyjąc, żyję cicho krwawiąc"


1 komentarz: